Drogi Mikołaju,
Piszę do Ciebie ten list, jak co roku przed świętami, ale tym razem będzie
inaczej. Nie chcę już prosić o różowego jednorożca, który przeniesie mnie
przez kolorową tęczę. Ani o piękną sukienkę, żebym wyglądała jak prawdziwa
księżniczka z tego filmu, który ostatnio oglądałam z siostrą. Dorosłam…
Zrozumiałam w końcu, że nie jesteś po to, aby spełniać moje zachcianki, ale po
to, żeby pomagać. Dlatego w tym roku chciałabym wziąć z Ciebie przykład.
Choć bardzo bym chciała, aby w końcu na świecie nastał pokój, aby wszyscy
ludzie żyli ze sobą w zgodzie, albo, żeby lasy Amazonii już nie płonęły to
wiem, że nie jesteś cudotwórcą. Nie sprawisz nagle, że cały plastik zniknie z
oceanów, albo, że nagle globalne ocieplenie się opamięta i odejdzie w
niepamięć. Chciałabym Cię prosić o coś prostszego…
Otwórz ludziom oczy. Usuń klapki. Niech się opamiętają. Niech zobaczą, że
to wszystko nasza wina. To my jesteśmy odpowiedzialni za upadek naszej planety.
Ta ciągła pogoń za pieniędzmi, chęci bycia najlepszym. Te fałszywe wartości
przysłoniły nam prawdziwe cnoty, którymi powinniśmy się kierować. Po prostu
proszę Cię o to, abyś pokazał, wskazał drogę. Mamy tylko jedno życie i sami
bierzemy za nie odpowiedzialność.
Stwórzmy coś pięknego. Przestańmy gardzić i niszczyć, prowadząc wojny.
Dajmy życie czemuś nowemu, lepszemu. Bądźmy dla siebie mili, życzliwi.
Uśmiechajmy się każdego dnia. Kupmy bułkę temu biednemu mężczyźnie, który
codziennie żebrze o kilka złotych. Okażmy w końcu serce drugiemu człowiekowi,
drugiemu stworzeniu. Czy to, że jesteśmy najwyżej w hierarchii naszej planety
daje nam przyzwolenie na bestialskie czyny? Rzadko już można zobaczyć, kiedy
człowiek człowiekowi człowiekiem. Zaczęliśmy się zachowywać jak zwierzęta. I w
końcu przez to zginiemy, z naszych własnych rąk. Na własną prośbę.
Lecz jest jeszcze czas, aby oprzytomnieć. Pokaż ludziom, że jeśli zechcą to
zmienią los Ziemi. Każdy może pomagać na swój własny sposób. Może wystarczy im
pokazać jak to zrobić? Błagam Cię, pomóż nam.
Wysyłam Ci wszystkie moje chęci i siłę. Bo razem możemy zmienić świat na
lepsze.
Całuję,
Iza